Wraz z ogłoszeniem kolejnych założeń Nowego Polskiego Ładu 2.0 zapowiedziano ujednolicenie terminu dla złożenia wszystkich deklaracji PIT. Zdawać by się mogło, że po wielu utrudnieniach jakie zostały wprowadzone do polskiego systemu podatkowego w rozliczeniach PIT za 2022 rok, Ministerstwo Finansów zaczęło zmierzać w kierunku uproszczenia rozliczeń podatników. Niestety kalendarz składania PIT dla „ryczałtowców” skomplikował się w stosunku do lat wcześniejszych.
Spis Treści:
- Krótszy termin składania niektórych zeznań do końca 2022 r.
- Do kiedy PIT 28 za 2023?
- PIT 28 – deklaracja do kwietnia, podatek do końca lutego
Krótszy termin składania niektórych zeznań do końca 2022 r.
O ile większość podatników rozlicza się na formularzu PIT-37 i w związku z tym nie odczuje zmian w zakresie zapowiedzianego wydłużenia terminów poszczególnych rozliczeń, to część obywateli od 2023 roku będzie musiało przyzwyczaić się do nowego terminu składania następujących zeznań rocznych:
- PIT 19A (rozliczenie zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów osób duchownych) – termin obowiązujący do końca 2022 roku to 31 stycznia;
- PIT 28 (rozliczenie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych) – dotychczas ryczałtowcy mogli złożyć zeznanie najpóźniej do ostatniego dnia lutego;
- PIT 16A (rozliczenie karty podatkowej) – osoby, które zdążyły skorzystać z możliwości przystąpienia do rozliczenia na karcie podatkowej (od początku 2022 roku nowi podatnicy nie mogą wybrać tej formy opodatkowania) mogły złożyć zeznanie do 31 stycznia.
Uwaga! Począwszy od rozliczeń w 2023 roku (PIT za 2022 rok) ww. podatnicy będą mogli złożyć swoje zeznania roczne w dłuższym terminie - do 30 kwietnia (w 2023 roku do 2 maja). |
Do kiedy PIT 28 za 2023?
W ramach Nowego Polskiego Ładu 2.0 (którego znaczna część regulacji obowiązuje od początku lipca) doszło w szczególności do:
- Obniżenia stawki dla I progu podatkowego (osoby o dochodzie nie większym niż 120 000 zł rocznie) z 17 do 12 proc. PIT. Jest to rozwiązanie dedykowane osobom rozliczającym się na skali podatkowej (PIT-37, PIT-36);
- Wprowadzenia możliwości odliczenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców rozliczających się w drodze podatku liniowego (PIT-36L), ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych (PIT-28) oraz podatników pozostałych na karcie podatkowej (PIT-16A);
- Zapewnienia jednego wspólnego terminu na złożenie wszystkich deklaracji PIT.
Ostatnie spośród prezentowanych rozwiązań miało stanowić ukłon dla osób fizycznych, które dotychczas były zobowiązane do rozliczenia się nie na jednym, lecz na kilku różnych zeznaniach rocznych. Nierzadko prowadziło to bowiem do sytuacji, w której podatnik był zobowiązany do dopełnienia swoich obowiązków formalno-sprawozdawczych nawet kilka razy w przeciągu kwartału.
Tytułem przykładu rozważenia wymaga następujący przypadek:
Do 2021 roku (deklaracje za 2020 rok) ryczałtowcy mogli przekazać PIT-28 w nieprzekraczalnym terminie do końca lutego. Osoby nieograniczające swojej aktywności zarobkowej wyłącznie do jednego źródła przychodu, a podejmujące zatrudnienie np. w oparciu o umowę o pracę musiały ściśle pilnować swojego kalendarza rozliczeniowego. W takim przypadku jak wyżej przedstawiony (w zależności od tego, która deklaracja była składana jako pierwsza) podatnik musiał po pierwsze, wypełnić PIT-28 do końca lutego, następnie zaś doręczyć zeznanie PIT-37 nie później niż do 30 kwietnia.
Oczywiście nie ma przeszkód ku temu, aby podatnik w opisywanej sytuacji rozliczył PIT-37 w tym samym czasie co PIT-28. Należy jednak zauważyć, że osoby osiągające przychody za pośrednictwem płatnika (np. pracodawca, zleceniodawca) mogą borykać się z takimi problemami jak np. terminowe otrzymanie PIT-11 od swojego przełożonego (informacja ta może zostać przekazana podatnikowi nawet ostatniego dnia lutego) czy innych dokumentów służących jako podstawa do naniesienia informacji na składane deklaracje.
PIT 28 – deklaracja do kwietnia, podatek do końca lutego
Wbrew pierwotnym zapowiedziom ze strony Ministerstwa Finansów, rozliczenia podatników będą cechować się większym poziomem złożoności aniżeli dotychczas. Abstrahując już od kwestii rachunkowych, które w dalszym ciągu pozostają niejasne dla wielu podatników oraz profesjonalistów mierzących się z Polskim Ładem, to zapowiadane „ujednolicenie” terminu przysporzy tylko kolejności trudności ryczałtowcom. Wszystko dlatego, że gwarancja dłuższego czasu na wypełnienie obowiązków związanych z PIT-28 dotyczy wyłącznie wypełnienia i złożenia zeznania rocznego do urzędu skarbowego, natomiast termin uregulowania zobowiązania podatkowego nie uległ zmianie. Oznacza to, że podatnik winien rozliczyć swój podatek, nawet na 2 miesiące przed zadeklarowaniem swojej sytuacji podatkowej.
Szczegóły na temat rozliczenia PIT-28 w 2023 poznasz z publikacji: Do kiedy PIT-28?